17 marca świat zmienia kolor na zielony, aby uczcić Dzień Świętego Patryka, święto pochodzenia irlandzkiego, które upamiętnia śmierć patrona szmaragdowej wyspy. Podczas gdy popularność obchodów i szybkie rozprzestrzenianie się parad i pubów wyniosły Dzień Świętego Patryka poza jego pierwotne granice (w rzeczywistości największe obchody odbywają się w Nowym Jorku), trzeba przenieść się kilkaset lat wstecz do Irlandii, aby zrozumieć początki tego święta.
Od legendy do wielkiego wydarzenia
W VII wieku legenda o Patryku bardzo się rozrosła i cieszyła się wielką sławą w Irlandii. Jego śmierć datuje się na 17 marca 461 r. i właśnie tę datę upamiętnia się w Dniu Świętego Patryka. Święto poświęcone patronowi Irlandii i apostołowi było pierwotnie świętem religijnym, ale zaczęło się sekularyzować w wyniku masowego napływu irlandzkich imigrantów do miast takich jak Boston i Nowy Jork. Festiwal stawał się coraz bardziej popularny, a w latach 60. puby mogły być otwarte w Dzień Świętego Patryka, dzięki czemu puby stały się miejsce, w którym tak wielu ludzi celebruje to święto. Szacuje się, że tylko w tym dniu liczba Guinnessa serwowanego na całym świecie wzrasta ponad dwukrotnie – z 5 do 13 milionów. Święto jest obecnie tak popularne, że Dzień Świętego Patryka obchodzi się nawet w polskich miastach, takich jak Olsztyn.Sprawdź, jak wygląda celebracja.
Życie i działalność św. Patryka
W biografii pierwszego katolickiego biskupa Irlandii jest wiele luk i sprzeczności, i jak to często bywa w przypadku świętych postaci, jest wiele mistycznych i cudownych epizodów, które są bliższe legendzie niż rzeczywistości, ale mimo to postaramy się uchwycić jego historię.
Człowiek, który przeszedł do historii jako Święty Patryk, urodził się jako Maewyn Succat między 387 a 389 rokiem, gdzieś w pobliżu zachodniego wybrzeża Szkocji, lub na terenie dzisiejszej północnej Anglii. Status ojca jako oficera legionów rzymskich przekształconego uczynił z niego człowieka zamożnego i wykształconego. Gdy miał 16 lat, został wzięty do niewoli i sprzedany przez grupę irlandzkich grabieżców podczas wyprawy rabunkowej wzdłuż szkockiego wybrzeża. W tym czasie musiał spędzić sześć lat jako pasterz w Irlandii, co rozbudziło jego wiarę i pobożność. Prowadzony przez rzekomy głos, który usłyszał we śnie, Maewyn zdołał uciec i wrócić do domu, udać się na kontynent i szkolić się we Francji, aby zostać księdzem.
Mówi się, że w jednym ze snów usłyszał „głos Irlandii” i wiedział, że musi wrócić na wyspę, na której stracił wszystko, aby szerzyć wiarę chrześcijańską i nawracać mieszkające tam plemiona celtyckie, które w oczach Kościoła uważane były za pogańskie. Zachowując ostrożność i ciągłą groźbę ponownego zniewolenia lub nawet stania się męczennikiem, Patryk spędził trzy dekady w Irlandii, chrzcząc i spowiadając, zdobywając coraz więcej zwolenników i tworząc pierwszą wspólnotę chrześcijańską w Irlandii. Jedna z najbardziej rozpowszechnionych legend o nim głosi, że wyjaśnił tajemnicę Trójcy Świętej za pomocą trójlistnych koniczynek, które już wcześniej były używane przez Celtów jako magiczne symbole. Mówi się również, że wypędził on węże z Irlandii, a w swoim testamencie sam twierdzi, że wskrzeszał zmarłych.